To już kolejna próba Henrika Fiskera do posiadania auta ze swoim nazwiskiem na masce. Tym razem autem tym jest Fisker Ocean. Sporych rozmiarów SUV z możliwością napędu na jedną lub dwie osie, który ma szanse stać się realnym sukcesem rynkowym duńskiego projektanta.
Na pierwszy rzut oka zupełnie nowy Ocean to fajne, eleganckie i kompetentne podejście do tego, co szybko staje się najbardziej pożądanym segmentem pojazdów na świecie: średniej wielkości SUV-a z napędem elektrycznym. Tak było z autami spalinowymi, tak sytuacja wygląda z elektrykami.
Sekretem Fiskera jest Magna Steyr, producent samochodów z siedzibą w Graz w Austrii. Możecie nie wiedzieć zbyt wiele o tej firmie, filii kanadyjskiego dostawcy samochodów Magna International, ale to ona właśnie produkuje: Mercedes-Benz G-Class, Jaguar I-Pace, BMW serii 5 sedan, BMW Z4 i Toyota Supra. Rzeczywiście, Magna jest doświadczonym, elastycznym i wydajnym specjalistą od produkcji samochodów dla różnych marek. I zainwestowała w sukces Fisker Ocean 2023, dosłownie: firma przejęła 6 procent udziałów w Fisker Inc.
Jak twierdzi sam Elon Musk, zaprojektowanie auta elektrycznego nie stanowi dziś żadnego problemu. Oczywiście jest wymagające, ale do zrobienia i to w stosunkowo krótkim czasie. Największym problemem jest wyprodukowanie auta, na taką skalę aby się to opłacało. Tesla przeszła już przez piekło produkcji i to kilkukrotnie, zanim dopracowała cały proces na tyle aby zachować wydajność i szybkość produkcyjną na zadawalającym poziomie.
Fisker można powiedzieć wycwanił sią w 100% i do produkcji zaprzągł firmę z doświadczeniem i własnym zakładem. To był niezwykle przemyślany krok, który zaoszczędzi Fiskerowi mnóstwa pieniędzy i znacząco przyśpieszył produkcję. Właściwie już się ona rozpoczęła w fabryce Magna Steyr w austriackim Grazu.
Ale pomówmy o samym aucie, na które firma ma mnóstwo rezerwacji. Fisker Ocean...jest zbudowany na własnej platformie Fisker, opracowanej wspólnie z Magna, o nazwie kodowej FM29. Nazwa pochodzi od rozstawu osi, który wynosi 2920 mm, czyli 115,0 cali. To konwencjonalna konstrukcja z kolumnami MacPhersona z przodu i wielowahaczowym tylnym zawieszeniem oraz miejscem na silnik elektryczny na każdej osi.
Podstawowy model jednosilnikowych Oceanów będzie miał napęd na przednie koła. W wersjach z dwoma silnikami tylny silnik wyłącza się w określonych warunkach, aby oszczędzać energię. Magna buduje silniki elektryczne zgodnie ze specyfikacją Fiskera, a każdy z nich osiąga szczytową moc 275 koni mechanicznych.
Fisker zaoferuje dwie różne chemie chińskiego producenta akumulatorów CATL, jedną skoncentrowaną na cenie, a drugą na wydajności. Bazowy akumulator to jednostka litowo-żelazowo-fosforanowa (LFP), która będzie dostępna tylko w aucie z przednim napędem czyli modelu Ocean Sport. Inne modele Ocean otrzymają wydajniejsze i droższe akumulatory niklowo-manganowo-kobaltowe (NMC) firmy CATL, które mają pojemność ponad 100 kWh i mogą naładować się od 10 do 80 procent w mniej niż 35 minut. 400-woltowa architektura elektryczna Ocean będzie obsługiwać ładowanie sieć-pojazd, pojazd-pojazd i pojazd-sieć. Wybór baterii będzie podstawowym wyróżnikiem różnych modeli Ocean pod względem ich zasięgu i wydajności, a ponieważ baterie są drogie, znajduje to odzwierciedlenie w cenie.
Podstawowy, jednosilnikowy Ocean Sport z napędem na przednie koła i mocą 275 KM ma kosztować od 39 000 USD. W tym takim aucie otrzymamy akumulator LFP Touring Range, który, jak twierdzi Fisker, zapewni szacunkowy zasięg EPA wynoszący 250 mil (400 km). Najtańszy z modeli z dwoma silnikami, to kwota 49 999 USD Ocean Ultra, ma łącznie 540 KM i ma zapewnić zasięg 340 mil (540 km) na akumulatorze NMC o nazwie Hyper Range.
Największym wypasem będzie wersja akumulatora Hyper Range firmy Ocean Extreme o wartości auta 68 999 USD zabierze go o 10 mil dalej między ładowaniami niż Ocean Ultra i dotrze tam szybciej dzięki wydajności 550-konnemu układowi napędowemu. Fisker twierdzi, że przyspiesza od 0 do 60 mil na godzinę w około 3,6 sekundy i osiąga prędkość maksymalną 130 mil na godzinę (208 km/h). Extreme jest również wyposażony w słoneczne panele dachowe, które zapewniają zasięg od 1500 do 2000 mil rocznie w idealnych warunkach. Co do ładowania to w domu osiągniemy maksymalnie 11 kW, takiej mocy przetwornicę zamontował Fisker w swoim aucie. Ładowanie DC to już przyzwoity poziom 250 kW, osiągany na szybkich stacjach.
Jeśli popatrzymy na auto z zewnątrz, może się podobać. Zwarta bryła, duże 22 calowe koła, w pierwszych 5000 jednostek oznaczonych jako Ocean One. Dają one podobno nadzwyczaj dobry komfort podczas jazdy, czego nie spodziewali się dziennikarze testujący auto od tak wielkich i zdawałoby się twardych kół jak rozmiar 22 cale. Będą dostępne również koła 20 calowe. Podczas testów bardzo chwalono wyciszenie auta, szczególnie przy wyższych prędkościach, co jest bardzo ważne dla komfortu jazdy EV.
Jeśli chodzi o wnętrze, jest według mnie znacznie gorzej. Niby minimalizm na wzór Tesli, który w tej marce bardzo mi odpowiada, w Fiskerze daje niestety odczucie ogólnej biedy. Jest szaro i nieciekawie. Być może się to zmieni w wersji produkcyjnej, ale w aucie udostępnionym dziennikarzom do testów, wyglądało to naprawdę słabo. Duży 17,1 calowy ekran jest obracany. Nie wiem po co poniżej ekranu umieszczono fizyczne przyciski o dziwnym kształcie, wyglądają jak "zbieracze kurzu" wygięte pod kątem prawie 90 stopni.
Jak kupić Fiskera Ocean? Póki można, bo od 2023 roku...jego konkurencyjne ceny to tylko część wizji i układanki pod tytułem zakup auta marki Fisker.
Od czwartego kwartału 2023 roku Fisker planuje zaoferować elastyczną dzierżawę, która pozwoli klientom zwrócić Ocean w dowolnym momencie. W rzeczywistości firma planuje ostatecznie oferować Oceany wyłącznie na zasadzie dzierżawy. „Będziemy właścicielem pojazdu do końca jego życia, czyli 12 lat, i poddamy go recyklingowi” – mówi Fisker. „Możesz go wydzierżawić i oddać w dowolnym momencie”.
Klienci leasingujący starsze, używane Oceany, otrzymają za opłatą aktualizacje funkcjonalności oparte na oprogramowaniu, co według Fiskera zapewni firmie większą wartość przez cały okres eksploatacji pojazdu, niż jest to zwykle uzyskiwane poprzez serwisowanie. „Zarobimy ponad trzykrotnie więcej niż marża zysku w ciągu 12 lat w porównaniu z jednorazową sprzedażą” – mówi.
Wreszcie Fisker twierdzi, że firma ma 60 000 zamówień w przedsprzedaży Ocean, w tym 5000 przedpłaconych depozytów w wysokości 5250 USD za limitowaną edycję Ocean One, a wczesne samochody już zjeżdżają z linii montażowej Magna Steyr. Oczekuje, że w 2023 roku, pierwszym pełnym roku produkcji, firma dostarczy łącznie od 40 000 do 50 000 pojazdów do Stanów Zjednoczonych, Europy i Azji.
Cóż, Fisker podejmował próby wprowadzenia na rynek auta elektrycznego nie jeden raz, ale wygląda na to, że tym razem może mu się udać. Bardzo dużą rolę w całym tym procesie może odegrać właśnie produkcja, a konkretniej mówiąc Magna Steyr, która powinna zapewne zrobić wszystko aby pieniądze w udziałach w firmie Fisker nie poszły na marne, bo są to kwoty niebanalne. Mówi się o prawie 200 mln dolarów. Jeśli Fisker będzie w stanie normalnie funkcjonować na rynku i sprzedawać model Ocean i być może później kolejne modele, wartość firmy może wzrosnąć wielokrotnie, jak na przykład w przypadku Riviana, obecnie wartego ponad 30 miliardów dolarów. W takim wypadku Magna może zyskać w takim przypadku nawet ponad 1,8 miliarda dolarów, bo tyle będą warte udziały przy kapitalizacji firmy sięgającej 30 miliardów.
Źródło: Motortrend.com