Klamki w samochodach elektrycznych (i nie tylko) to bardzo ciekawy temat. Mamy klamki wysuwane, automatycznie chowane, ukryte pod przyciskiem, otwierane mechanicznie, odchylane itd. Wszystko po to aby zwiększyć aerodynamikę pojazdu, poprawić współczynnik CX, a tym samym ograniczyć zużycie energii.

Ale co jeśli cała ta technika sprawia, że możemy sobie przyciąć palce? Czy to znaczy, że nie umiemy z niej korzystać, czy może coś tutaj jest nie tak.

Oto moje doświadczenie z klamkami w nowych Mercedesach - zarówno elektrycznych jak i spalinowych.