Ameryka ziemia obiecana... ale tylko z jednej strony.
Z drugiej to kraina chciwych prawników, którzy starają się wyciągnąć kasę skąd się da.
A to kawa była za gorąca, więc pozew na 1 milion dolarów. A to auto się rozbiło. Auto Tesli, oczywiście, i jak łatwo zgadnąć jadące na Autopilocie.
Mimo tego, że Tesla i sam Elon Musk wielokrotnie przestrzegali, że nie można ufać w 100% oprogramowaniu samochodu, bo ciągle są one w stadium badań i doskonalenia, ludzie nagminnie to robią. W razie wypadku obwiniając nie siebie a Teslę, jako producenta systemu. Czemu nikt nie pozwie mercedesa, BMW, czy innych firm. A może po prostu się o tym nie mówi?
Kolejna sprawa w której Tesla została podana do sądu. Tesla Model 3 Micaha Lee nagle zjechała z autostrady w Los Angeles z prędkością 65 mil na godzinę (104 km/h, czyli nie jakoś strasznie szybko) i uderzyła w palmę – twierdzi pozew złożony przez dwóch pasażerów i rodzinę Lee. Następnie samochód się zapalił.
Do wypadku doszło cztery lata temu w 2019 roku, a dwóch pasażerów, z których jednym był 8-letni chłopiec, odniosło poważne obrażenia. W pozwie zarzuca się Tesli, że w momencie sprzedaży Modelu 3 klientowi, firma wiedziała, że autopilot i inne aktywne funkcje bezpieczeństwa były wadliwe.
Tesla twierdzi, że Lee spożył alkohol zanim usiadł za kierownicę i nie może potwierdzić, czy w momencie wypadku system był włączony czy nie.
Podobny pozew został niedawno wniesiony do sądu i rozstrzygnięty w kwietniu 2023 r. Justin Hsu twierdził, że jej Model S zjechał na krawężnik, działając na autopilocie. Zderzenie spowodowało złamanie szczęki, stratę kilku zębów i uszkodzenie nerwów twarzy.
Hsu domagała się ponad 3 milionów dolarów odszkodowania, ale kalifornijski sąd przyznał jej zerowe odszkodowanie i uniewinnił Teslę od wszelkich zarzutów.
Było to wielkie zwycięstwo Tesli, ponieważ była to pierwsza z potencjalnie wielu spraw, w których powód miał wypadek i obwiniał możliwości producenta samochodów w zakresie pojazdów wyposażonych w system wspomagania jazdy określany przez Teslę jako Autopilot.
Tesla zawsze podkreślała i podkreśla, że Autopilot to tylko wspomagacz, i nie zastąpi człowieka w prowadzeniu samochodu. Jeszcze nie...
jak się zakończy całe postępowanie? będziemy to śledzić z uwagą, bo może to być precedens jeśli chodzi o sprawy tego typu.