Ładowanie „elektryka” może być proste. Rivian ułatwia życie kierowcom

Ten strategiczny krok, wynikający ze współpracy między Rivianem a Teslą, zwiększa komfort kierowcy i promuje ekosystem pojazdów elektrycznych.

Ładowanie bez tajemnic

Rivian nieustannie poszukuje sposobów na to, aby ładowanie samochodu było jak najprostsze i intuicyjne. W związku z tym na platformie społecznościowej X serwis RivianTrackr ujawnił ciekawą nowość – mały, lecz dużo znaczący dodatek do systemu informacyjnego pojazdów Riviana.

Teraz, podczas ładowania auta na stacjach Tesla Supercharger, koszty usługi są prezentowane w czasie rzeczywistym na zestawie wskaźników oraz centralnym wyświetlaczu. Kierowca zostanie poinformowany o stawce za kilowatogodzinę, dodanej energii, pozostałym czasie ładowania i całkowitym koszcie sesji. Ta łatwo dostępna transparentność eliminuje potrzebę korzystania z zewnętrznych aplikacji do śledzenia kosztów ładowania.

Według RivianTrackr funkcja jest obecnie dostępna wyłącznie dla Tesla Superchargers i Rivian Adventure Network.

Niby drobnostka, a tak wiele znaczy

To, co z pozoru wydaje się tylko drobnym udogodnieniem, tak naprawdę jest wynikiem zaawansowanej integracji technologicznej pomiędzy Rivianem a Teslą. RJ Scaringe, dyrektor generalny Riviana, podkreślił wagę tej funkcji jako polepszającej doświadczenia użytkowników, a zarazem będącej przykładem praktycznego zastosowania technologii w celu zwiększenia przejrzystości i komfortu.

Wraz z wprowadzeniem real-time billing na ekranach pojazdów elektrycznych Riviana sektor wkroczył w nową erę wygody i intuicyjności obsługi. Niestety niewystarczająca infrastruktura ładowania i wyzwania z nią związane nadal są sporymi barierami piętrzącymi się na drodze do upowszechnienia samochodów elektrycznych.

Mimo wszystko współpraca między czołowymi producentami, jak Tesla i Rivian, otwiera nowe możliwości dla elektromobilności. Dalsze inicjatywy mające na celu polepszenie doświadczeń związanych z ładowaniem są nie tylko oczekiwane przez kierowców, ale i niezbędne z punktu widzenia rynkowego ze względu na ich potencjał do napędzania zielonej rewolucji w transporcie.