Gruchnęła wieść, że Mercedes-Benz zamierza rozpocząć budowę własnej sieci ładowania pojazdów elektrycznych.
Jesienią Mercedes-Benz uruchomi swoje pierwsze stacje ładowania dużej mocy w ramach szeroko zakrojonych planów rozbudowy globalnej infrastruktury ładowania. Inauguracyjne centra ładowania Mercedes-Benz zostaną uruchomione w Atlancie (USA), Chengdu (Chiny) i Mannheim (Niemcy) od października, obecnego roku, a to zaledwie za miesiąc, mamy już praktycznie prawie wrzesień. Do końca 2024 roku Mercedes-Benz zamierza rozszerzyć swoją globalną sieć ładowania do ponad 2000 punktów ładowania dużej mocy DC. Celem samym w sobie jest utworzenie do końca dekady ponad 2000 dużych hubów z ponad 10 000 punktami ładowania.
Celem Mercedes-Benz jest uruchomienie najnowocześniejszej sieci ładowania, a jej wyznaczonym celem jest ustanowienie nowych standardów szybkiego, wygodnego i zrównoważonego ładowania pojazdów elektrycznych na całym świecie.
Stacje ładowania, dostępne w różnych regionach, będą oferować imponującą moc ładowania do 400 kW, obsługując standardowe systemy ładowania, takie jak CCS1, CCS2, NACS i GB/T, dzięki czemu będą gotowe służyć każdemu. Inteligentne zarządzanie ładowaniem gwarantuje, że każdy pojazd będzie ładowany z maksymalną mocą, minimalizując całkowity czas ładowania dla klientów.
Stacje ładowania będą zlokalizowane w obszarach o dużym natężeniu ruchu oraz u wybranych dealerów Mercedes-Benz i będą oferować inne udogodnienia, takie jak napoje, przekąski czy toalety. Aby zapewnić bezpieczeństwo, planuje się wyposażenie stacji ładowania w kamery monitorujące. W wybranych lokalizacjach inteligentne słupy oświetleniowe nie tylko zapewnią odpowiednie oświetlenie, ale także będą wyposażone w funkcjonalne elementy LED, które będą informować o dostępności punktu ładowania i stanie naładowania pojazdu. Zadaszenia w wybranych stacjach ładowania zapewnią ochronę przed warunkami atmosferycznymi.
Sieć ładowania będzie otwarta dla kierowców wszystkich marek. Klienci Mercedes-Benz będą mogli cieszyć się specjalnymi korzyściami, takimi jak możliwość zarezerwowania punktu ładowania za pośrednictwem usługi Mercedes-Benz me Charge w celu skrócenia czasu oczekiwania.
Zaczyna się robić interesująco na rynku stacji ładowania. Coraz więcej firm i producentów aut myśli o własnej sieci, aczkolwiek ogólnodostępnej, nie ograniczające się do aut tylko jednej marki.
Tesla poszła tą drogą, udostępniając swoje stacji innym pojazdom, innych producentów. Teraz takie firmy jak Nissan i Mercedes, jak również mniejsi producenci jak Rivian stawiają lub zamierzają postawić swoje ładowarki. Pocieszające jest że po pierwsze będzie ich naprawdę dużo, po drugie firmy te chcą zbudować sieci naprawdę szybko, maksymalnie w przeciągu najbliższych 2-3 lat.
Tak więc widać że auta EV to jedno, jednak na horyzoncie pojawiają się nowe pomysły na zarobek i przyciągnięcie klientów. Mercedes jak widać już podjął decyzję, myślę, że to tylko kwestia czasu aż inni producenci postąpią podobnie. Może nie wszyscy, ale zapewne ci najwięksi i globalni, mogą się skusić na ten w sumie nowy model biznesowy dla producentów aut.
Ciekawe jest to, że mercedes nie ogranicza się tylko do samych stacji ładowania. Będzie otoczka, jedzonko, picie, WC, zadaszenia, bardzo często przydatne. Ładowałem raz swoją Teslę podczas ogromnej burzy w Austrii. Nie dość, że lało jak z cebra, to było to na odkrytym terenie i mimo, że wysiadłem z auta na dosłownie 2 minuty aby podpiąć kabel, przemokłem do suchej nitki. Daszek to zdecydowanie dobry pomysł.