-
anonim
Bateria Tesla Y long range z BerlinaJedyne co udało nam się ustalić, to bateria z wersji Standard, to jest 60 kWh LFP od BYD. Jak tylko znajdziemy info na temat wersji Long Range, to odpiszemy -
krzysztof
jak mogę sie zarejestrowac sie w OTOEVMożesz to zrobić podczas dodawania danego materiału - np jak chcesz dodać komentarz lub opinię lub firmę. Wtedy wystarczy, że podasz adres email, a konto się utworzy automatycznie i na maila dostaniesz hasło.
Obniżki cen Modelu Y. Tesla chce sprzedać jak najwięcej aut w pierwszym kwartale tego roku.
Tesli chyba bardzo zależy na zwiększeniu sprzedaży i to od samego początku obecnego roku.
W mediach społecznościowych takich jak X czy Youtube pojawia się coraz więcej reklam samochodów Tesli.
Po niefortunnej wypowiedzi z początku roku Ilona maska o tym, że sprzedaż w tym roku będzie zdecydowanie słabsza w porównaniu do roku ubiegłego, akcje Tesli zaliczyły lot nurkowy w dół i to aż o 25%.
Odnoszę wrażenie że Musk powinien się ugryźć w język, przynajmniej czasami, bo jego wypowiedzi niestety nie wszystkim się podobają a do tej grupy zdecydowanie możemy zaliczyć inwestorów, którzy wydają pieniądze i to często niemałe aby zainwestować w Teslę.
Dlatego też Firma od początku roku kładzie duży nacisk na to, aby jak największa ilość potencjalnych klientów dowiedziała się o tym, że auta Tesli, po pierwsze są najbardziej zaawansowanymi samochodami elektrycznymi na świecie a po drugie można je kupić za niezwykle niską kwotę pieniędzy. Dotyczy to w szczególności rynku amerykańskiego oraz chińskiego.
Europa niestety jak zwykle zostaje na szarym końcu i musimy płacić dużo więcej za samochody amerykańskiego producenta.
Niedawno Model 3 w odświeżonej wersji Highland zaliczył podwyżkę ceny w USA o 1000 $. Nie jest to może zbyt duża podwyżka ale Tesla liczyła na lekkie wyhamowanie zamówień na to auto, ponieważ zebrała ich zbyt dużo. Znamy takie ruchy amerykańskiej firmy z przeszłości, choć wtedy dochodziło nawet do wstrzymania możliwości zamawiania aut na stronie producenta.
Wypychają Model Y i to na dużą skalę:
W tym momencie firmie zależy na tym, aby wyprzedać zapasy Tesli Model Y, która to już za kilka miesięcy ulegnie zdecydowanej przemianie. Mowa tutaj oczywiście o wersji Juniper, która jest w tym momencie w przygotowaniu a przecieki mówią o tym, że możemy ją zobaczyć już koło połowy obecnego roku.
Ceny nigdy nie były tak atrakcyjne
Wracając do cen w przypadku Modelu Y wygląda to naprawdę obiecująco, tym bardziej że Tesla pozwala obecnie na kumulację korzyści, jeżeli chodzi o zakup Modelu Y.
Możemy więc otrzymać dopłatę federalną i inne dodatki, które zapewnia rząd amerykański oraz władze stanowe na zakup pojazdów elektrycznych. Oznacza to obniżenie ceny wyjściowej auta o 7500 $, co jest bardzo znaczącą kwotą. Do tego dochodzą jeszcze inne możliwe benefity.
Co oprócz kasy?
Chodzi o to, że Tesla pozwala na przeniesienie wykupionego we wcześniejszym aucie systemu FSD zupełnie bezpłatnie do nową zakupionej Tesli, to samo dotyczy darmowego dożywotniego ładowania, które mieliśmy w swojej poprzedniej Tesli. Możemy ją teraz bezpłatnie przenieść do nowo kupionego auta. A kiedy zrobimy to wszystko i załapiemy się na wszelkie możliwe dopłaty i ulgi, wtedy zobaczymy, że cena za nasz Model Y jest po prostu śmieszna i to dosłownie. Porównując ją na przykład do cen konkurencji.
Za ile można mieć Model Y w USA?
Jak widzimy w cenniku na oficjalnej amerykańskiej stronie Tesli, cena za podstawowy Model Y z napędem na tylne koła, może wynieść nawet 32 890 $ po uwzględnieniu wszystkich odliczeń rabatów i dopłat.
Daje nam to w przeliczeniu na złotówki, kwotę nieco ponad 131 000 zł. Widać więc, że Tesli bardzo zależy na tym aby dobrze wypaść pod względem sprzedaży aut w pierwszym kwartale obecnego roku.
Po niefortunnej wypowiedzi Muska, firma zapewne liczy na to, że jeżeli pokaże inwestorom bardzo dobre wyniki sprzedaży, wtedy prawdopodobnie jej akcje pójdą w górę (a właściwie ich kurs).
Czy o 25%?
Raczej nie, ale w obecnej sytuacji, po tak dużym spadku, każdy wzrost będzie mile widziany. Mamy więc sytuację w której amerykański producent sprzedaje Teslę Model Y za naprawdę śmieszne pieniądze.
130 000 zł dla średnio zarabiającego Amerykanina, to nie jest zbyt duża kwota jeśli chodzi o zakup w pełni elektrycznego samochodu, posiadającego takie możliwości jak Model Y.
A jest to naprawdę bardzo uniwersalny pojazd z przyzwoitym zasięgiem oraz bardzo szybkim ładowaniem.
Czego więcej trzeba aby wygodnie jeździć, wygodnie ładować auto w domu, mieć do dyspozycji autopilota w trasie, no i oczywiście dostęp do najlepszej i najtańszej sieci ładowania na świecie?
Happy Days, jak mawiają anglojęzyczni...
Komentarze