Czy można jeździć pojazdem w pełni elektrycznym i nigdy go nie ładować?
Okazuje się, że jak najbardziej tak. Jedyny wymóg jest taki, że pojazd musi poruszać się po trasie z minimum 10% spadkiem terenu.
Chodzi o amerykański pociąg towarowy, który zwozi z gór skały i kruszywo, a wraca pod górę na teren kopalni pusty. Wioząc setki tysięcy ton ciężkiego ładunku, akumulatory są ładowane, poprzez hamowanie regeneracyjne. Tak wielka masa powoduje wygenerowanie ogromnej ilości energii, która trafia do baterii trakcyjnej pociągu. Energii jest na tyle dużo, że wystarczy jej, aby cały skład wrócił do kopalni, jadąc pod górę, ale tym razem na pusto, bez żadnego ładunku.
Proces powtarzany jest w sposób ciągły i mamy swego rodzaju samonapędzającą się maszynę, która nie potrzebuje żadnego zasilania zewnętrznego. Dla przedsiębiorstwa, które zajmuje się transportem ciężkich towarów w dużych ilościach, jest to idealne rozwiązanie, gdyż nie ponosi ono absolutnie żadnego kosztu związanego z transportem w swojej firmie.
Źródło: Cleantechnica.com