Rivian to stosunkowo nowa marka na rynku motoryzacyjnym, nowa i mało doświadczona. Jednak po pierwszych kilkudniowych jazdach tym autem, dziennikarzy z portalu Electrek, wyłania się nam obraz auta, dość dobrze wykonanego, mającego dużą moc, sporo przestrzeni, lecz nie przesadnie, i naprawdę robiącego na użytkowniku bardzo dobre wrażenie.


Auta są dobrze wykonane, nieźle spasowane, użyto dobrej jakości materiałów. Rivian jeździ rewelacyjnie, choć w mieście to zwykły elektryk, który swoje możliwości pokazuje dopiero po zjechaniu z asfaltowej drogi. W terenie ten elektryczny Pickup daje pokaz swoich możliwości. Następnym testem było pojechanie do amerykańskiego odpowiednika naszych OBI, czy Castoramy i zapakowanie auta ogrodowym sprzętem, którego zmieściło się na pakę bardzo dużo. Kwiaty, doniczki i inne rzeczy znalazły bez trudu swoje miejsce.


Tak więc Rivian mimo wszystkich początkowych obaw, poradził sobie doskonale i wypuścił naprawdę dobre i solidne auto, które w teorii potrafi przejechać nawet 500 km. W rzeczywistości jednak kilometrów pokonamy mniej. Zróbmy małe wyliczenie. Auto ma baterię o pojemności 135 kWh, średnio zużywa on 30 kWh/100 km. Wychodzi na to że zakładając bufor wielkości około 5 kWh, auto powinno być w stanie przejechać 430 kilometrów. Co i tak jest rewelacyjnym wynikiem biorąc pod uwagę wielkość i użyteczność tego nowego amerykańskiego Pickupa.


Tak więc wynika z tego, że jedno z niewielu obecnie dostępnych na rynku aut tego segmentu, na rynku amerykańskim, zaznaczmy, to dobry i solidny produkt, sprawdzający się w normalnym życiu bardzo dobrze, jako użyteczne auto z mega przyspieszeniem i dobrym zasięgiem realnym. Nie jest przesadnie wielki jak inne Pickupy na rynku USA, i nadaje się dzięki temu doskonale również do miast, nie tylko na bezdroża Teksasu, jak są najczęściej kojarzone auta tego właśnie typu.


Źródło: Electrec.co