Starszy wiceprezes Tesli ds. układów napędowych i inżynierii energetycznej odchodzi z firmy

18 lat pracy w Tesli i taka niespodzianka.

Drew Baglino, starszy wiceprezes Tesli ds. układów napędowych i inżynierii energetycznej, ogłosił, że odchodzi z firmy Tesla. 

Baglino odchodzi z Tesli po 18 latach pracy w firmie . 
Ogłosił on swoje odejście w poście na swoim koncie na platformie X. Według byłego dyrektora Tesli decyzja o opuszczeniu producenta pojazdów elektrycznych była trudna, choć zauważył również, że przez te lata wiele się nauczył od swoich kolegów. Baglino stwierdzi, że rozpoczynając pracę w Tesli w 2006 roku, nie przypuszczał, że nadejdzie dzień, w którym firma będzie produkować najlepiej sprzedający się pojazd na świecie. 

„Wczoraj po 18 latach podjąłem trudną decyzję o odejściu z Tesli. Jestem bardzo wdzięczny, że przez lata mogłem pracować z niezliczonymi niezwykle utalentowanymi osobami w Tesli i uczyć się od nich. Uwielbiałem stawiać czoła niemal każdemu problemowi, który rozwiązaliśmy jako zespół i czuję satysfakcję, że mogłem przyczynić się do misji przyspieszenia przejścia na zrównoważoną energię, misji, która jest moją pasją.
„Zawsze będę miał w sercu ciepłe miejsce dla pracowników Tesli i produktów Tesli i życzę zespołowi i firmie wszystkiego najlepszego w przyszłości. Kiedy dołączyłem do firmy jako młodszy inżynier ds. oprogramowania sprzętowego w 2006 r., wyniki przyszłej Tesli, która wyprodukowała najlepiej sprzedający się pojazd na świecie, znacznie przekroczyły moje oczekiwania. To chyba przypomnienie dla nas wszystkich, abyśmy mieli wyższe oczekiwania” – napisał Baglino w swoim poście. 

W kolejnym poście były dyrektor Tesli stwierdził, że tak naprawdę nie ma żadnych planów na przyszłość poza spędzaniem większej ilości czasu z rodziną i dziećmi. Wspomniał jednak o możliwych projektach w przyszłości, przyznając, że „ma pewne trudności z usiedzeniem w miejscu przez długi czas”. 

Baglino był jedną z pierwszych osób zatrudnionych w Tesli i ci którzy go dobrze znają mówią otwarcie, że jest on osobą, która nie potrafi usiedzieć zbyt długo w jednym miejscu.
Choć na razie nie przyznaje się on do zmiany pracodawcy, wydaje mi się, że za chwilę, maksymalnie może kilka tygodni lub może kwartał, dowiemy się do kogo dołączy Baglino.

Jednak domyślać się można, że posada ta będzie dość intratną posadą, bez dwóch zdań. Osoby z jego doświadczeniem oraz wiedzą, nie zmieniają pracy, jeśli nie mają w zanadrzu grubego tematu, szczególnie jeśli chodzi o finanse.

Obstawiałbym tu fotel jednego z głównych dyrektorów lub 
v-ce prezesa jakiejś technologiczno – motoryzacyjnej firmy z wypłatą roczną nawet 7 cyfrową.

Źródło zdjęcia:

twitter.combaglino