Te samochody elektryczne mają największy prześwit. Granica 21 cm została przebita?

W świecie motoryzacji panuje moda na nieco podwyższone samochody osobowe. Poruszanie się SUV-em poza większym komfortem podróżowania i wzbudzaniem zainteresowania na mieście jest również bardzo praktyczne.
Fot. Kachor Valentyna  Shutterstock.com
Data publikacji: 2024-03-01 Fot. Kachor Valentyna Shutterstock.com

Kamil

Data dodania: 2024-03-01

Większy prześwit pojazdu pozwala na bezproblemowe wjeżdżanie na krawężniki, nieprzejmowanie się koleinami na jezdni, czy nieco szybsze pokonywanie garbów poprzecznych. Tylko czy większy prześwit jest również domeną elektryków?


Czym jest prześwit pojazdu?


Prześwit pojazdu jest to odległość pomiędzy jezdnią a najniższym elementem podwozia samochodu maksymalnie obciążonego. W nomenklaturze motoryzacyjnej uznaje się, że to właśnie prześwit jest głównym czynnikiem odpowiadającym za zdolności terenowe danego samochodu.


Z trudnych do wyjaśnienia przyczyn przyjęło się, że elektryki są raczej samochodami o znikomym prześwicie. Tymczasem bariera 21 cm prześwitu dawno została już przekroczona właśnie w segmencie elektrycznych SUV-ów.


Mało tego, producenci samochodów klasy premium, jak chociażby Mercedes, docenili terenowe możliwości elektryków. Wedle producenta, nowy EQG będzie jedną z najbardziej terenowych odmian G-klasy ostatnich lat.


Czy elektryczne SUV-y dorównują spalinówkom?

  

Faktycznie początkowo elektryczne odpowiedniki spalinowych SUV-ów miały nieco niższy prześwit. Przykładowo XC40 Recharge tracił do spalinowego XC40 aż 30 mm prześwitu. Było to jednak związane z faktem, że akumulator zamocowany został bezpośrednio pod podwoziem, między dwiema osiami.


Kolejne wątpliwości dotyczą tego, jak producenci zabezpieczają baterię w terenowych odmianach elektryków. Naprzeciw oczekiwaniom klientów wyszła Tesla, montując dodatkowe warstwy ochronne w podwoziu swoich nowych samochodów. Za pomysłodawcą szybko podążyli rynkowi rywale.


Honoru podwyższonych elektryków bezapelacyjnie broni Porsche Macan EV, które dzięki zastosowaniu pneumatycznego zawieszenia umożliwia zwiększenie prześwitu do 225 mm. Z tego samego rozwiązania skorzystała Tesla w modelu X, co pozwoliło jej na podniesienie pojazdu do 223 mm prześwitu.


Te SUV-y mają ponad 200 mm prześwitu


Macan EV i Tesla Model X nie są jednak wyjątkami w świecie podwyższonych elektryków. W miejskiej eksploatacji spokojnie wystarczy nam prześwit wynoszący 20 cm. Takie wartości poza wymienionymi powyżej modelami osiągają między innymi:

Jeśli zatem szukacie samochodu zeroemisyjnego, który będzie uniwersalny niemalże pod każdym kątem, a jednocześnie będzie oferował wam komfort nieporównywalny z nisko osadzonymi osobówkami, wiecie już, jakim modelom warto się przyjrzeć.


Komentarze

0/10

Autor

Kamil

Redaktor portalu OtoEV. W nowoczesnej, elektrycznej motoryzacji poszukuję nieszablonowości myślenia konstruktorów i złamania konwencji „unifikacji modeli”. Szczególnie przyglądam się rozwojowi segmentu małych miejskich elektryków. Prywatnie miłośnik hot hatchy, muzyki oraz dobrej książki.

Ostatnie komentarze

KIedy będzie czynna ładowarka w Nysie? Stoi ... 25.08.2024
Dopiero planują węglik krzemu? Z tego wynika, ... 22.08.2024