W nocy z poniedziałku na wtorek (14-15 marca 2022) Tesla kolejny raz w ostatnich miesiącach podniosła ceny swoich aut. Dosłownie 3 dni temu, nastąpiła podwyżka Modelu 3 Long Range, podyktowana podwojeniem się na rynkach światowych ceny niklu, używanego do produkcji baterii. Wczoraj podwyżka nie była związana już z konkretnymi surowcami, a bardziej z ogólną sytuacją na świecie. Niestety na razie nie zanosi się na to aby ogólnoświatowa sytuacja miała się poprawić. Pandemia oraz obecna wojna wywołana przez Rosję, bardzo negatywnie odbija się na rynkach surowcowych oraz finansowych. To z kolei przekłada się na galopujące ceny oraz wysoką inflację. Niestety Tesli również podwyżki nie ominęły, co za tym idzie była ona zmuszona podnieść ceny swoich aut. Na razie podwyżki ogłoszono tylko w USA, ale jest to tylko kwestia czasu zanim zaobserwujemy je u siebie, na polskim rynku.
Obecna podwyżka jest dość duża, najtańszy Model 3, czyli wersja z baterią 60 kWh, zdrożał o 2000$, Model z większym zasięgiem czyli Long Range podrożał o 2500$, najwyższa podwyżka to wersja Performance która zdrożała aż o 3000$.
Niestety trójka to nie jedyny model Tesli którego cena mocno poszła w górę. Jak widzimy na stronie amerykańskiego producenta, podniósł on również ceny Innych swoich modeli. Model Y w wersji Long Range - 2000$, a wersja Performance tego samego auta - 3000$ w górę. Największe podwyżki dotknęły modeli flagowych Tesli. Model S podrożał aż o 5000$, a Model X również o taką samą kwotę, czyli 5000$. Jak widać ogólnoświatowy już kryzys odbija się na rynkach, na których wszystko idzie w górę, co przekłada się również i niestety na wzrost cen ostatecznych produktów takich jak na przykład samochody elektryczne.
Czy kiedyś wrócimy do względnej normalności? Zapewne tak, oceniam jednak że może to zabrać nam co najmniej kilka lat...
źródło: Electrek.com