Chodzi tu o używane auta tej marki. Najbardziej bo właśnie o 30% potaniał Model 3 Tesli. Na rynku amerykańskim dało się zauważyć trend zmniejszających się cen aut elektrycznych ogólnie, jednak to tesle których jest na tamtejszym rynku najwięcej potaniały najbardziej.
Analityk wykonawczy iSeeCars stwierdził że skoro na rynku amerykańskim najwięcej jest aut Tesli, logiczne jest że auta właśnie tego producenta zaliczyły największe obniżki. Dane porównywane do czerwca ubiegłego czyli 2022 roku jasno wykasują, że ceny Tesli spadły dość dużo.
Tesla Model 3 to spadek rzędu aż 30,5%
Tesla Model X odpowiednio 21,3%
Tesla Model S również staniała aż o 19%
Brakuje danych na temat Modelu Y, jednak za rok zapewne i on znajdzie się na liście. Co do cen aut Tesli ogólnie, to zaliczyły one w tym roku już kilka obniżek. Tak więc stają się one coraz bardziej dostępne dla szerokiego grona użytkowników. Przekłada się to zdecydowanie na ilość samochodów dostępnych na rynku jako używane. Jeden z moich znajomych powiedział mi jakieś 2-3 lata temu, że Tesla Model 3 będzie kiedyś jak Golf czy Passat. Będzie dosłownie wszędzie i w ogromnej ilości.
Zaczynam się zastanawiać nad tym stwierdzeniem i dochodzę do wniosku że znajomy miał rację. Dodatkowo do Modelu 3 dołączy, a właściwie już dołączył Model Y, który jest obecnie najlepiej sprzedającym się autem na świecie. I to nie elektrycznym ale ogólnie najlepiej sprzedającym się pojazdem, uwzględniając również auta o napędzie tradycyjnym. Za rok czy dwa, okaże się że tesli Model 3 i Y jest na rynku tyle, że z kupnem niedrogiego egzemplarza nie powinno być kłopotów.
Pamiętajmy również że coraz bliżej jest najtańszy model Tesli, potocznie określany mianem Tesli Model 2, choć to nazwa niepotwierdzona. Jeśli Tesla zrealizuje swoje zamierzenia i zacznie produkować w Meksyku Model 2, który ma być ultra wydajnym autem jeśli chodzi o zasięg, a jednocześnie bardzo tanim (szacuje się że będzie on kosztował około 25 tysięcy dolarów, czyli plus minus 100 tysięcy złotych, może trochę więcej uwzględniają nasze podatki) w ilości 2 milionów egzemplarzy rocznie, to nagle okaże się że większość miłośników aut elektrycznych jeździ samochodami marki Tesla, a tylko nieliczni w ujęciu odsetkowym wybiorą inne auta elektryczne. Czy to realny scenariusz? Patrząc na to co robi Tesla, jak obniża ceny swoich aut, jakie ich ilości sprzedaje bijąc z kwartału na kwartał rekordy sprzedaży i produkcji swoich EV, dopuszczam taką możliwość.
Musimy jeszcze poczekać na to co przyniosą najbliższe lata, jednak można już dziś wyciągnąć pewne wnioski na podstawie strategii i postępowania Tesli jako globalnego już producenta elektryków. Ta firma nie zatrzyma się w najbliższych latach i raczej zdominuje rynki światowe jeśli chodzi o produkcję oraz sprzedaż aut elektrycznych.