Voltpost promuje ładowarkę EV Latarnia. Co to za rozwiązanie?
Zgodnie z założeniami firmy nowe punkty ładowania można zainstalować w zaledwie jedną albo do dwóch godzin, co jest możliwe dzięki wykorzystaniu istniejącej infrastruktury miejskiej, takie jak latarnie uliczne. Takie podejście pozwala na znaczne obniżenie kosztów oraz uniknięcie rozległych procesów wydawania pozwoleń i konieczności wykonywania wykopów.
Technologia przyjazna środowisku miejskiemu
Voltpost adresuje to rozwiązanie mieszkańcom dużych miast, w których permanentnie istnieje problem braku prywatnych miejsc parkingowych i stacji ładowania. Ich ładowarki krawężnikowe stanowią odpowiedź na potrzeby kierowców mieszkających w budynkach wielorodzinnych, co potencjalnie otwiera duży rynek zbytu.
Kluczowym atutem ładowarek krawężnikowych Voltpost jest ich modułowa budowa, umożliwiająca rozbudowę. Posiadają one od dwóch do czterech portów ładowania oraz zintegrowany system zarządzania zwijanymi kablami o długości do 20 stóp. Dzięki konstrukcji kabla ustawionego pod kątem 90˚ do gniazdka ryzyko stwarzania zagrożenia dla pieszych i innych pojazdów zostaje zminimalizowane.
Aplikacja mobilna jako centrum zarządzania
Firma wprowadziła również aplikację mobilną, umożliwiającą użytkownikom szybkie lokalizowanie punktów ładowania, rezerwowanie miejsc, śledzenie postępu ładowania, a także płacenie za zużyty prąd.
Operatorom stacji ładowania Voltpost oferuje system zarządzania stacją ładowania (CSMS), który umożliwia zdalne monitorowanie i ustalanie cen za ładowanie.
Jak wypadł pilotaż?
Pilotażowy projekt ładowarki, zrealizowany przez Voltpost w ramach programu Studio Departamentu Transportu miasta Nowy Jork, odniósł niekwestionowany sukces, ponieważ działał najdłużej spośród wszystkich testowanych usług. Firma planuje wiosną tego roku rozszerzyć swoje działania o kolejne projekty ładowania pojazdów elektrycznych w strategicznych obszarach metropolitalnych USA.
Komentarze