Volvo dobrze radzi sobie na rynku „elektryków”
Udział pojazdów typu plug-in w całkowitej sprzedaży marki osiągnął historyczny rekord – 47,9% – i konsekwentnie pnie się w kierunku przełomowego progu 50%.
Model EX30 dominuje w Europie
Model EX30 okazał się flagowym produktem Volvo w Europie, o czym świadczy prawie 10 000 egzemplarzy sprzedanych tylko w kwietniu. Roczny wzrost sprzedaży samochodów całkowicie elektrycznych podwoił się, dzięki czemu EX30 został najlepiej sprzedającym się modelem Volvo na kontynencie.
W ciągu pierwszych czterech miesięcy roku sprzedaż samochodów typu plug-in przekroczyła 106 000 egzemplarzy, czyli wzrosła o 21% rok do roku. W szczególności samochody w pełni elektryczne osiągnęły sprzedaż 55 261 sztuk, notując wzrost o 42% rok do roku.
Sprzedaż przekroczyła oczekiwania
W ubiegłym roku sprzedaż samochodów Volvo typu plug-in osiągnęła ponad 265 000 sztuk (wzrosła o 30% rok do roku, co stanowi 37,5% całkowitego wolumenu sprzedaży marki).
Szczególnie godne uwagi jest to, że sprzedaż samochodów elektrycznych Volvo typu plug-in wzrosła w kwietniu br. aż o 53% w skali roku, osiągając rekordową liczbę 31 523 sztuk. Przytłaczającą większość sprzedaży zrealizowano w Europie.
W Stanach Zjednoczonych sprzedaż samochodów typu plug-in również wzrosła, o 13% rok do roku, do 3334 egzemplarzy, co stanowi 31,4% całkowitej sprzedaży w regionie.
Sukces nowych modeli
Volvo odnotowało sprzedaż 1681 egzemplarzy modelu C40 Recharge oraz 389 egzemplarzy nowego modelu EM90. Kolejnym modelem, którym marka jeszcze mocniej potwierdzi konsekwentne wypełnianie swojej strategii ukierunkowanej na pełną elektryfikację, będzie Volvo EX90.
Wizja zaprezentowana przez Volvo, zakładająca wzrost sprzedaży detalicznej o co najmniej 15% w 2024 roku, zdaje się pozostawać w zasięgu, co wzmacnia pozycję marki jako wiodącego producenta w segmencie zrównoważonego transportu.
Komentarze (1)
Wszystko pięknie, tylko sformułowania są w tekście mylące. Jak plug-iny, to nie elektryczne, a raczej należy takie samochody zaliczyć do "spalinówek". Plug-in, a czysty elektryk, to ogromna różnica. Sam mam plug-ina (nie Volvo), a jak już wielokrotnie pisałem, żadna siła nigdy nie zmusi mnie do nabycia czystego elektryka.