AFIR jest szansą na dynamiczny rozwój elektromobilności w Polsce

Rozwój infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych w Polsce jest kierowany przez unijne rozporządzenie w sprawie rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych (AFIR). Nowe przepisy stawiają przed nami ambitne cele, które mają na celu zwiększenie dostępności stacji ładowania oraz ich mocy.
Fot. Summit Art Creations / Shutterstock.com
Data publikacji: 2024-05-22 Fot. Summit Art Creations / Shutterstock.com
Cytuję ostatnie zdanie: "Wzrost liczby punktów ... 22.05.2024

Miłosz

Data dodania: 2024-05-22

W najbliższej perspektywie planowane jest zwiększenie mocy stref ładowania do 400 kW oraz zagęszczenie ich maksymalnie co 60 km wzdłuż głównych sieci drogowych TEN-T. Realizacja tych wyzwań wymaga ścisłej współpracy między sektorem publicznym i prywatnym. O AFIR szczegółowo pisaliśmy tutaj.


Większa dostępność stacji ładowania


Jak wynika z Licznika Elektromobilności uruchomionego przez PZPM i PSNM, na koniec kwietnia br. w Polsce było zarejestrowanych łącznie 64 495 osobowych i użytkowych samochodów całkowicie elektrycznych (BEV). W Polsce funkcjonowało 6691 ogólnodostępnych punktów ładowania pojazdów elektrycznych (3686 stacji), przy czym 28% z nich stanowiły szybkie punkty ładowania prądem stałym (DC).


Aby stacje ładowania stały się powszechnym elementem krajobrazu, konieczne jest stymulowanie ich rozbudowy. W Polsce, gdzie dominują samochody używane, rynek eMobility nadal dopiero się kształtuje. Niemniej ważne jest, aby stacje ładowania, zwłaszcza te o mniejszych mocach, były łatwo dostępne w miastach i na przedmieściach. Dzięki temu użytkownicy samochodów elektrycznych poczują się bardziej komfortowo i bezpiecznie.


Ułatwienia prawne oraz dofinansowania mogą zachęcić samorządy i przedsiębiorców do inwestowania w infrastrukturę ładowania, co w dłuższej perspektywie przyniesie korzyści zarówno im, jak i całemu społeczeństwu.


Współpraca operatorów stacji z dystrybutorami energii


Budowa stacji ładowania o dużej mocy, zwłaszcza wzdłuż głównych dróg, to jedno z największych wyzwań infrastrukturalnych. Konieczność poprowadzenia odpowiednich mocy przez tereny niezurbanizowane wiąże się z licznymi formalnościami i kosztami.


Podstawą sukcesu jest dobra współpraca operatorów stacji z operatorami sieci dystrybucyjnych. Bez dobrej jakości porozumienia na tej linii będzie trudno zapewnić odpowiednią moc ładowania i zagwarantować stabilność systemu elektroenergetycznego. Rozwój współpracy na tym polu jest niezbędny, by sprostać wymaganiom zarówno społecznym, jak i regulacyjnym.


Infrastruktura ładowania w budynkach wielorodzinnych


Jednym z najtrudniejszych aspektów rozwoju infrastruktury ładowania jest jej implementacja w budynkach wielorodzinnych. Choć montaż wallboxów nie jest technicznie skomplikowany, to formalności oraz nastawienie społeczne często stanowią solidną barierę.


Aby ułatwić proces, konieczne są ułatwienia w przepisach oraz odpowiednie rozwiązania technologiczne, które umożliwią dynamiczne zarządzanie mocą i transparentne rozliczanie zużycia energii. Wzrost liczby punktów ładowania w miejscach docelowych oraz wykorzystanie energii z odnawialnych źródeł również mogą przyczynić się do obniżenia kosztów ładowania, co uczyni podróże pojazdami elektrycznymi jeszcze bardziej opłacalnymi w porównaniu do podróżowania samochodami spalinowymi.

Komentarze (1)

0/10
  • antyelektryk
    odpowiedz

    Cytuję ostatnie zdanie: "Wzrost liczby punktów ładowania w miejscach docelowych oraz wykorzystanie energii z odnawialnych źródeł również mogą przyczynić się do obniżenia kosztów ładowania, co uczyni podróże pojazdami elektrycznymi jeszcze bardziej opłacalnymi w porównaniu do podróżowania samochodami spalinowymi". Na razie to jest tak, że ceny za 1kWh na publicznych stacjach komercyjnych już sprawiły, że koszt przejechania 100 km czystym elektrykiem jest porównywalny z kosztem przejechania 100 km na benzynie, czy oleju napędowym, a od kosztu przejazdu na LPG jest on od dawna, dużo, dużo wyższy. I dotyczy to stacji AC, bo stacji DC w ogóle nie ma co porównywać, są sporo droższe. Słowem upadł (jak nieraz pisałem) ostatni argument zwolenników czystych elektryków o tańszej ich eksploatacji. Chyba, że się tylko jeździ dookoła własnego komina, a elektryka ładuje tylko we własnym domu.

Autor

Miłosz

Od kilku lat tworzę treści dla mediów online i tradycyjnych. Przygodę z dziennikarstwem rozpocząłem od pracy w lokalnym, miejskim portalu internetowym. Dziś piszę m.in. dla Bezprawnika.pl, Biotechnologii.pl i News4Media. Wolny czas spędzam na przeglądaniu YouTubea w poszukiwaniu ciekawostek zarówno o świecie dawnym, jak i współczesnym. Chętnie sięgam również po dobrą książkę – tak kryminał, jak i literaturę faktu.

Ostatnie komentarze

KIedy będzie czynna ładowarka w Nysie? Stoi ... 25.08.2024
Dopiero planują węglik krzemu? Z tego wynika, ... 22.08.2024