Wiadomo nie od dziś, że jazda elektrykiem najbardziej opłaca się nam kiedy ładujemy auto we własnym domu. Kiedy mamy na dachu panele fotowoltaiczne sytuacja wygląda jeszcze lepiej. Pomijam sytuację idealną, czyli taką w której posiadamy auto Tesli z darmowym dożywotnim ładowaniem na stacjach Supercharger.

Rozważymy sytuację najbardziej koszto-chłonną, czyli mamy własny dom i ładujemy auto we własnym garażu. U mnie sytuacja wygląda tak, że mam przyłącze najzwyklejsze, czyli takie dla domku jednorodzinnego o mocy 14 kW. W zupełności wystarczy ono do ładownia elektryka oraz na pokrycie potrzeb gospodarstwa domowego.

Ja przekroczyłem już nieszczęsne 2000 kWh dane nam łaskawie  „w prezencie przez rządzących”, mało tego przekroczyłem już nawet i to grubo 3000 kWh a minęła ledwie połowa roku.

Rachunek z PGE:

Mój operator czyli PGE przysyła mi rachunki za energię drogą elektroniczną. Co można z nich wyczytać? To że tanio to już było i to raczej nie wróci. Moja obecna stawka to niestety aż 1,35 zł brutto za 1 kWh energii (wraz ze wszystkimi składowymi rachunku). Ponieważ nie mam instalacji fotowoltaicznej muszę płacić pełną stawkę i nie mam żadnych oszczędności jak posiadacze instalacji.

Jakie są koszty 100 km?

Jeżdżąc różnymi autami Tesli mogę policzyć średni koszt przejechania 100 km poszczególnymi autami.

Aby jednak poczynić takie wyliczenia musimy przyjąć średnie zużycie energii dla danego modelu Tesli. Oczywiście w zależności od stylu jazdy wielkości te mogą się różnić. Wtedy musicie odjąć lub dodać nieco złotówek do naszego ogólnego wyliczenia.

1.Tesla Model 3, czyli najmniejsza Tesla z oferty firmy. Ten model występuje w 3 odmianach. Najbardziej energooszczędnym będzie tylno napędowy Model 3 RWD, później mamy średnio prądożernego Long Range’a, a na szczycie łańcucha pokarmowego znajdziemy wersje Performance. Nas interesuje jednak średnia, gdyż nie będziemy liczyć zużycia dla każdego modelu z osobna, było ich w historii Tesli dość sporo, więc powstałaby niemal praca naukowa. Mi chodzi o podanie z własnego doświadczenia uśrednionych wielkości, które dadzą Wam pojęcie na temat tego jakich kosztów możecie się spodziewać kupując auto Tesli.

Przyjmijmy więc średnie dość spore jak się wydaje dla Trójki zużycie na poziomie 17 kWh/100 km.

Przy takim średnim zaznaczam zużyciu koszt przejechania 100 km, przy mojej cenie energii, czyli 1,35 zł za 1 kWh wyniesie dokładnie 22,95 zł.

Taka sytuacja występuje w domu. Jeśli jednak wybiorę się w trasę, powiedzmy polsko-europejską, muszę płacić za stacje Supercharger. Niedawno analizowałem ceny stacji DC Tesli w całej Europie. Średnia cena za 1 kWh wynosi 1,68 zł. Tak więc w trasie, nawet tej dalekiej, jak Hiszpania czy Portugalia, ważne że w Europie, koszt 100 km zamknie się w kwocie 28,56 zł.

2. Tesla Model Y - to auto zdecydowanie większe, ale nie ma bardzo dużo większego zużycia. Jest właściwie zadziwiająco energooszczędne.
Podróżując w tym roku do Włoch pokonałem kilka tysięcy kilometrów. Auto było naprawdę rewelacyjne a zużycie nie przekroczyło 18.5 kWh na 100 km. Przyjmijmy jednak 19 kWh/100 km, zaokrąglając w górę.

Koszt przejechania 100 km ładując auto w domu to 25,65 zł, natomiast zwiedzając Europę koszt zamknie się w kwocie 31,92 zł.

Jak widać nie ma tragedii, bo nawet wyjeżdżając na wakacje Modelem Y zapłacimy całkiem rozsądne pieniądze podróżując i ładując się na najtańszych obecnie w Europie stacjach DC szybkiego ładowania, czyli Superchargerach. Koszt przejechania powiedzmy 3500 km, czyli taki typowy wypad powiedzmy do Włoch, czy Chorwacji zamknie się w koszcie nie przekraczającym kwoty 1171 zł.

3. Nasz trzeci przypadek to Tesla Model S. Ta 5-metrowa limuzyna ma już większy apetyt na energię. Do naszego wyliczenia przyjmijmy średnie zużycie na poziomie 20 kWh, oczywiście jak zaznaczyłem, może ono być mniejsze ale i sporo większe. To tak zależy od kilku czynników, a najbardziej od Was, a właściwie Waszego tylu jazdy.

Tak więc przejechanie Modelem S 100 km ładując go w domu to koszt 27 złotych. Jednak gdy weźmiecie swoją S-kę w Europę, koszt wzrośnie do 33,60 zł. Tak więc, jest drożej niż w najtańszych autach Tesli, jednak pamiętajmy że Model S to ogromne auto i swój apetyt musi mieć.

4. Tesla Model X, to ostatni nasz przypadek. Wielki SUV o wadze prawie 2,5 tony, ma zdecydowanie największy apetyt. Jego zużycie oczywiście średnie na potrzeby naszego wyliczenia to 22 kWh na 100 km. Wiadomo, że kiedy „pociśniemy Model X” zużycie wystrzeli jak rakieta, jednak na lokalnych drogach podmiejskich potrafi on zużyć niecałe 17 kWh na 100 km, a sprawdziłem to osobiście. Myślę że 22 kWh będzie fair w stosunku do tego wielkiego auta.

Tutaj koszt „domowy” to całe 29,70 zł. Gdy weźmiemy Xa na wakacje i będziemy go ładować tylko i wyłącznie na SuC Tesli nasz koszt wzrośnie do prawie 37 zł. Jak na tak wielkie i ciężkie auto z niesamowitymi osiągami i ogromem miejsca zarówno dla bagaży jak i pasażerów, to całkiem rozsądna cena, przyznacie sami. Nasza wakacyjna wyprawa tym autem przejeżdżając założone 3500 km zamknie się więc w kwocie 1300 zł. To śmieszne pieniądze jak na wyjazd czteroosobowej, lub większej rodziny na wakacje.

Podsumowując:
Każda Tesla jest oszczędna zarówno w domu jak i trasie. Nie generuje kosztów które by nas przeraziły, a przez miesiąc użytkowania wydamy na naszego EV zdecydowanie mniejsze pieniądze niż jeżdżąc spalinowym odpowiednikiem o podobnej mocy i rozmiarze.

Poza tym jest mega wygodne to, że traktujemy naszego EV jak telefon. Przyjeżdżamy do domu, podłączamy auto do ładowania i zapominamy o nim, aż do następnego ranka, kiedy wyjeżdżamy do pracy. Jeżdżąc spaliniakiem nie mamy tego komfortu, w końcu nikt nie ma w garażu stacji benzynowej...

Mariusz Majkut