Kia u progu transformacji marki. W elektryfikacji pomóc ma BMW i Mercedes?
Kia w pogoni za wynikami sprzedażowymi sięga po pomoc specjalistów. Na poczet tego zatrudnia byłych, wieloletnich projektantów Mercedes i BMW. Czy wyjdzie jej to na dobre?
Kia zatrudnia specjalistów
Kia postanowiła nie wyważać otwartych drzwi i szukać rozwiązania w najbardziej oczywistym miejscu – u konkurencji. Producent zapowiedział, że jego celem będzie zatrudnienie głównych byłych projektantów BMW i Mercedesa, którzy będą nadzorować ich centra projektowe w Europie i Chinach.
Mowa tu o naprawdę poważnych nazwiskach, a Kia nie zamierza oszczędzać na transformacji marki. Producent deklaruje, że zmiana wejdzie w życie od 1 kwietnia, a w szeregach Kii zobaczymy takie nazwiska jak Oliver Samson i Seungmo Lim.
Jak zmiany kadrowe mają pomóc Kii?
Aby zrozumieć zasadność ruchu koreańskiego producenta, warto przyjrzeć się bliżej znanym nazwiskom specjalistów. Olivier Samson przez ponad dekadę brał czynny udział w projektowaniu nowych modeli Mercedesa, przechodząc następnie do NIO i Changan.
Z kolei Seungmo Lim przez ponad 10 lat związany był zespołem projektowym BMW w Monachium. Ostatnimi czasy pełnił tam nawet rolę wicedyrektora ds. innowacyjnego projektowania w Geely. Najprawdopodobniej Lim będzie odpowiedzialny za rozwój Kii w Chinach, a Samson będzie doglądał elektryfikację Kii w Europie.
Fot. JHVEPhoto / Shutterstock.com
Plany rozwojowe Kii
Wedle nieoficjalnych doniesień, Kia ma ciekawy pomysł na rozwój marki. Po pierwsze planuje ona rozwijać serię EV i promować swoje modele EV6 i EV9. Ponadto producent ma rozważać wypuszczenie tanich pojazdów elektrycznych (między innymi EV3), których premiery doczekamy się jeszcze w tym roku.
To ciekawy ruch koreańskiego producenta, chociaż trzeba przyznać, że konkurencja potrafi zrobić to nieco taniej. Za EV3 będzie trzeba zapłacić około 30 tys. dolarów, a za EV4 około 35 tys. dolarów. Premiera EV4 nastąpi jednak dopiero w przyszłym roku.
Komentarze