Pierwszy elektryczny microcar z wymienną baterią już w sprzedaży. Czy Silence SO4 Nanocar podbije miasta?

Niska masa rozsądna moc, a także kompaktowe wymiary sprawiają, że Silence SO4 Nanocar staje się idealnym kompanem na dojazdy do pracy lub małe zakupy. Z Silence SO4 Nanocar zapomnisz o problemach z parkowaniem.

Największe zalety Silence SO4 Nanocar

Niewątpliwie największymi zaletami Silence SO4 Nanocar jest kompaktowość i niebywała praktyczność. Po co wybierać się do miasta pełnoprawnym SUV-em, którego nie można nigdzie zaparkować, skoro Silence SO4 Nanocar zmieści się niemalże w każdą szczelinę?

Mało tego, w pełni elektryczny microcar wychodzi naprzeciw trendowi korzystania z e-rowerów i e-hulajnóg, które są dobrą alternatywą dla komunikacji miejskiej, ale jedynie w ładną pogodę.

Silence SO4 Nanocar rozwiązuje ten problem. Mimo chciałoby się rzec mikroskopijnych wymiarów, spokojnie przewiezie dwie osoby w komfortowych warunkach, niezależnie od pogody.

Technikalia Silence SO4 Nanocar

Czy Silence SO4 Nanocar nadaje się do czegoś więcej niż przemierzania po wielkomiejskich aglomeracji? Zdecydowanie tak. Silnik o mocy do 22 kW i akumulator o pojemności 5,6 kWh pozwala na przejechanie 149 km. Prędkość maksymalna Silence SO4 Nanocar wynosi 85 km/h, a zatem nawet w terenie niezabudowanym, micro car nie staje się „zawalidrogą”.

Silence SO4 Nanocar nastawiony jest przede wszystkim na pragmatykę użytkowania. Za kwotę 15 995 funtów (niespełna 81 tys. zł.) możemy zakupić pojazd, który rozwiązuje wszystkie bolączki korzystania z samochodu w wielkim mieście.

Ten patent rozwiązuje problem ładowania

To jeszcze nie wszystko. Silence SO4 Nanocar dzieli akumulator z innymi pojazdami firmy. Sprawia to, że jego akumulator spokojnie może zasilić motocykl elektryczny tego samego producenta, ale również posłużyć jako przenośna elektrownia.

Co więcej, producent oferuje również przenośne falowniki oraz interesującą formę „leasingu”. Silence SO4 Nanocar możecie zakupić nawet do 40% taniej w planie pas-as-you-go. Zakłada on korzystanie z akumulatora na zasadach abonamentu, przy wpłacie własnej wyłącznie za sam pojazd (motocykl lub samochód).

Wedle inżynierów, takie rozwiązanie pozwala na dobre zapomnieć o konserwacji i przestarzałości technologicznej ogniw zasilających, ponieważ o ich najwyższą sprawność stale będzie dbać producent, który w razie potrzeby zaproponuje wymianę ogniw na nowszą generację.