Xiaomi ambitnie zaspokaja popyt na SU7. Jednak przed marką jeszcze dużo pracy
Do 30 kwietnia Xiaomi zebrało blisko 90 tys. zamówień, a tylko w kwietniu dostarczyło 7058 sztuk. W maju firma osiągnęła kamień milowy, dostarczając 10 000 egzemplarzy Xiaomi SU7. Teraz weszła w kolejną fazę rozwoju.
Duża presja
Xiaomi ogłosiło, że zrealizowało już 20 000 dostaw modelu SU7. To kolejny kamień milowy dla firmy, lecz wcale nie oznacza to, że presja na Xiaomi spadła: nadal jest duża. Czas oczekiwania na nowy samochód wynosi około 30 tygodni, a dla wersji Max SU7 nawet jeszcze o 5 tygodni dłużej (samochód jest dostępny w trzech wersjach: standardowej, Pro i Max).
Firma ciągle poszukuje sposobów na złagodzenie presji produkcyjnej, jednak nie jest to łatwe. Aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu, Xiaomi już jakiś czas temu zapowiedziało, że fabryka w Pekinie od czerwca będzie pracować w systemie dwuzmianowym.
Sieć sprzedaży
Firma jest na dobrej drodze, aby do końca roku dostarczyć 100 000 pojazdów. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, być może firma osiągnie 120 000 dostaw – znacznie powyżej początkowych szacunków.
Do końca br. Xiaomi chce mieć 219 sklepów w 46 miastach oraz 143 centra usług w 86 miastach. Dzięki temu SU7 będzie dostępny dla szerokiego grona klientów, czym Xiaomi jeszcze bardziej umocni swoją pozycję na rynku pojazdów elektrycznych.
Intensywne działania na rzecz zwiększenia produkcji pokazują, jak poważnie firma podchodzi do swojej sytuacji. Pomimo początkowych opóźnień perspektywy Xiaomi na przyszłość wyglądają obiecująco.
Komentarze