Elektryczny Bentley dalej niż bliżej. Premiera przesunięta o kolejne lata

Elektromobiność staje się przyszłością motoryzacji na naszych oczach. Coraz więcej luksusowych marek decyduje się na wypuszczenie linii EV kultowych modeli. Nie inaczej jest z Bentleyem, który jednak przesuwa premierę swojego pierwszego elektryka na 2027 rok.
Fot. Gabriel Nica / Shutterstock.com
Data publikacji: 2024-03-22 Fot. Gabriel Nica / Shutterstock.com

Kamil

Data dodania: 2024-03-22

Decyzja Bentleya pozostawia go daleko w tyle za silną konkurencją. Pierwszymi elektrykami pochwalił się już Rolls-Royce czy Maserati. Dlaczego Bentley zwleka z premierą? Powód jest dosyć kontrowersyjny.


Bentley przesuwa premierę elektryka


Chociaż pierwotnie Bentley miał zadebiutować ze swoim elektrykiem w 2025 roku, wygląda na to, że mocno przeliczył się z tą deklaracją. Jak podaje Adrian Hallmark, CEO marki Bentley, powodem opóźnień są:


„Problemy z oprogramowaniem związane z kwestią platformy” – twierdzi mężczyzna w rozmowie z portalem Automotive News Europe.


Informuje on, że premiera elektrycznego Bentleya zostanie przesunięta na koniec 2026 roku, co oznacza, że klienci na pierwsze seryjnie produkowane egzemplarze będą musieli czekać aż do początku 2027 roku.

Fot. Everyonephoto Studio / Shutterstock.com


Kontrowersje wokół opóźnień


To interesujące, że dział Bentleya ma problemy z oprogramowaniem platformy, skoro wiadomo, że model ten oparty będzie na architekturze PPE, z której korzysta Audi Q6 e-tron i Porsche Macan EV.


Teoretycznie inżynierowie znają już sposób na obejście wszelkich problemów z nową platformą VAG-a, a jednak problem ten ponownie utrudnia im wprowadzenie na rynek długo wyczekiwanego modelu. Mało tego, opóźnienia w produkcji pierwszego elektrycznego Bentleya nie wróżą dobrze dla innych wizji marki.


Bentley zapowiadał, że do 2030 roku będzie miał w ofercie całą gamę modelu EV. Po kłopotach z wprowadzeniem na rynek pierwszego elektryka Bentley nieśmiało podaje, że elektryczna gama będzie dostępna nie wcześniej niż w 2033 roku.


Bentley ratuje się plug-inami


Aby uchronić się przed porażką, Bentley broni się hybrydami typu plug-in. Twierdzi, że zamierza dalej inwestować i rozwijać technologię hybrydową do momentu, aż inżynierowie nie rozwiążą problemów z oprogramowaniem platformy PPE.


Na otarcie łez pozostają tylko kolejne zapowiedzi Bentleya w sprawie ich pierwszego elektryka. Ponoć producent planuje wypuścić wersję Speed, określaną jako „W12-stka na prąd”, która dysponować ma 600 KM i nawet 725 km zasięgu na jednym ładowaniu. Na takie rynkowe perełki przyjdzie nam jednak jeszcze nieco poczekać.

Fot. Everyonephoto Studio / Shutterstock.com

Komentarze

0/10

Autor

Kamil

Redaktor portalu OtoEV. W nowoczesnej, elektrycznej motoryzacji poszukuję nieszablonowości myślenia konstruktorów i złamania konwencji „unifikacji modeli”. Szczególnie przyglądam się rozwojowi segmentu małych miejskich elektryków. Prywatnie miłośnik hot hatchy, muzyki oraz dobrej książki.

Ostatnie komentarze

Pozostaje przenieść fabrykę do Polski, nie ... 14.05.2024
Hm, ale piszecie, że zielone światło. Ale: 1. ... 14.05.2024