Pomimo trwającej przerwy w produkcji F-150 Lightning, Ford twierdzi, że zwiększy produkcję w tym roku w odpowiedzi na ogromny popyt. Ford zamierza potroić produkcję modelu Lightning i podwoić produkcję Mach-E, ponieważ konsumenci nadal skłaniają się ku popularnym pojazdom elektrycznym Forda i zamówień przybywa.
Po sprzedaży 61 575 pojazdów elektrycznych w zeszłym roku, Ford stał się drugim co do wielkości producentem EV w Stanach Zjednoczonych, zaraz za będącą na pierwszym miejscu Teslą. Producent samochodów napotkał w tym roku pewne problemy dotyczące popularnego F-150 Lightning na początku lutego. Podczas kontroli jakości przed dostawą, jeden z pojazdów wykazywał problem z akumulatorem, co skłoniło Forda do wstrzymania dostaw w całym kraju na czas dochodzenia. Zdaje się że firma już ogarnęła problem i 13 marca produkcja ma być wznowiona.
Firma zamierza wyprodukować w 2023 roku 150 000 egzemplarzy modelu Lightning i 210 000 sztuk Mach-E. Liczby robią wrażenie, nie zapominajmy jednak że benzynowe odmiany Forda serii F potrafiły się sprzedać w liczbie ponad 1 mln aut i to w ciągu zaledwie jednego roku. Pickupy są bardzo popularne w USA i Kanadzie. Odmiana elektryczna serii F również cieszy się ogromnym powodzeniem, niestety ograniczeniem jest dostępność komponentów i tempo produkcji, które jak się okazuje jeśli osiągnie liczbę zakładanych przez Forda 150 000 sztuk, już zostanie okrzyknięte mianem sukcesu.
Amerykański producent nie ogranicza się jednak tylko do osobówek. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się towarowe odmiany Fordów. Auta idealnie nadające się do rozwożenia różnego rodzaju towarów na niedalekich trasach lub w obrębie miast zyskują coraz większa rzeszę zwolenników...
Źródło: Electrec.co