Ta chińska marka pokazała, że potrafi robić elektryczne auta. Stosunkowo młody producent aut, rozwija się można powiedzieć z miesiąca na miesiąc. Sprzedaż i produkcja rosną i choć faktem jest, że większość sprzedaży ma miejsce na rynku chińskim, to NIO zaczyna zdobywać powolutku rynek Europejski.

W sierpniu globalne dostawy samochodów elektrycznych NIO utrzymały się na wysokim poziomie, co wskazuje, że produkcja i sprzedaż znacząco przyśpieszyły.

W zeszłym miesiącu firma dostarczyła 19 329 pojazdów, czyli o 81 proc. więcej niż rok temu i drugi najwyższy wynik w historii.
Zdecydowana większość sprzedaży NIO odbywa się w Chinach. Firma rozwija swoją działalność także w Europie.
Liczba 19 329 egzemplarzy obejmuje 12 015 Crossoverów/SUV (wzrost o 59 procent rok do roku) i 7 314 sedanów (wzrost o 134 procent rok do roku). Firma nie podaje podziału na poszczególne modele.

Dostawy NIO EV w zeszłym miesiącu:
  • Crossovery/SUV-y (EC6, ES6, EC7, ES7, ES8): 12 015 (wzrost o 59% rok do roku)
  • Sedan (ET5/ET5T, ET7): 7314 (wzrost o 134% rok do roku)
  • Razem: 19 329 (wzrost o 81% rok do roku)

W tym roku NIO dostarczyło już ponad 94 000 pojazdów elektrycznych, czyli o 32 procent więcej niż rok temu.

Dostawy NIO EV od początku roku kształtują się następująco:

  • Crossovery/SUV-y (EC6, ES6, EC7, ES7, ES8): 47 003 (spadek o 20% rok do roku)
  • Sedan (ET5/ET5T, ET7): 47 349 (wzrost o 279% rok do roku)
  • Razem: 94 352 (wzrost o 32% rok do roku)

Jak więc widać chiński przemysł motoryzacyjny dość mocno daje o sobie znać i dobija się do europejskich drzwi.
Takie marki jak NIO czy BYD stają się coraz bardziej popularne i choć gro ich sprzedaży to Chiny, coraz częściej kierują ofertę do amerykańskiego czy europejskiego klienta. 
NIO planuje aby dalej rozszerzać ofertę aut i produkować już tylko modele zbudowane na platformie NT2.0, kolejnej po wersji 1.0 platformie przeznaczonej dla aut elektrycznych tej marki.