Porsche Macan bije rekordy sprzedażowe. Gdy wyjedzie z fabryki to będzie prawdziwy bestseller
Elektryczna odnoga Porsche przyzwyczaiła do raczej kiepskich wyników sprzedażowych. Nic w tym dziwnego, w końcu na markę premium decydują się tylko prawdziwi koneserzy. Tych najwidoczniej w świecie motoryzacji przybywa, bo nowy Macan EV jeszcze przed premierą cieszy się ogromnym zainteresowaniem.
Porsche tak pewne swego nie było nigdy
Zarząd Porsche dosłownie pęka z dumy. Dyrektor finansowy Porsche Lutz Meschke po zapoznaniu się z wynikami finansowymi za rok 2023 miał stwierdzić, że dobre wyniki finansowe są wynikiem dużego popytu na atrakcyjne produkty Porsche. Niezależnie, czy w wypowiedzi tej słychać było nutkę narcyzmu, samo zachwytu, czy nadmiernej pewności siebie, Porsche ma powody do tego, by rozcapierzyć piórka i chodzić dumnie niczym paw.
Tylko w 2023 roku Porsche wygenerowało o 7,7% wyższy dochód niż w roku poprzednim, osiągając 44,2 miliardy dolarów przychodu. Rentowność sprzedaży firmy szacowana była na 18%, a wysokie wyniki sprzedażowe mówią same za siebie – Porsche sprzedało w 2023 roku aż 320 221 samochodów, co jak na markę premium jest wynikiem wręcz niewiarygodnym.
Fot. VanderWolf Images / Shutterstock.com
Porsche idzie za ciosem
Sukces w 2023 roku tylko napędził inżynierów ze Stuttgartu do wzmożonej pracy. Porsche deklaruje, że jeszcze w tym roku wprowadzi na rynek cztery świeżynki. Pierwszą z nich jest nieco kontrowersyjne podejście Niemców do kultowej linii Panamera, która jeszcze wiosną tego roku trafi do sprzedaży.
Kolejny model to odświeżony Taycan, który ponoć ma otrzymać kolejne modernizacje. Trzeba jednak przyznać, że dopieszczanie Taycana do ideału robi się już nieco nudne i chociaż Taycan 2025 ma być „najpotężniejszym seryjnie oferowanym Porsche wszechczasów”, nie zaciera tego, że to jednak wciąż ten sam, ciągle świetny, ale nieco opatrzony już Taycan. Nie mniej jednak jego odmiana Taycan Turbo GT generować będzie 1095 KM w pakiecie (Weissach), oferując przyspieszenie od 0 do 100 na poziomie 2,1 sekundy – przynajmniej wedle katalogowych danych producenta.
Co jeszcze czeka nas tego lata? Przede wszystkim zmodernizowana 911-stka, która po raz pierwszy w wyczynowej wersji ma otrzymać napęd hybrydowy, co jest poważnym krokiem w stronę elektrycznej linii 911, gdyż Porsche zaznacza, że do 2030 roku aż 80% ich dostaw będzie w pełni elektrycznych. Jednakże oczy wszystkich skierowane są na ostatnią świeżynkę Porsche, która swój rynkowy debiut ma zanotować w drugiej połowie 2024 roku.
Porsche Macan EV zdominowało rynek przed premierą!
Chociaż Macan EV dostępny będzie dopiero w drugiej połowie 2024 roku, Porsche już teraz notuje ogrom zamówień na wspomniany model. Dyrektor generalny Oliver Blume podał, że od czasu otwarcia ksiąg na zapisy, Macan EV przekroczył granicę 10 tys. rezerwacji.
To zdecydowanie deklasacja rynkowych rywali, którą chociaż trudno porównywać do sukcesu Riviana R2, który od nowego Macana będzie co najmniej dwukrotnie tańszy (szacowana cena elektrycznego Macana zaczynać się będzie od minimum 386 tys., zł), można uznać za przeogromny sukces marki.
Aż chciałoby się powiedzieć: „Range Rover, tak się to robi!”, wspominając nadmuchane obietnice Brytyjczyków, mające pokazać kto naprawdę jest „królem elektryków premium”. Jest tylko drobna różnica. Porsche jak powie, tak zrobi, a Brytyjski kapryśny humor, możemy wsadzić między bajki, podobnie jak zrobiliśmy to 3 lata temu.
Fot. Mark Roger Bailey / Shutterstock.com
Komentarze