Range Rover ostrzy zęby na Porsche Cayenne? Zapowiada (nie)zdrową rywalizację

Range Rover ostrzy zęby na Porsche Cayenne – można wyczytać z zapowiedzi zarządu Range Rovera. Ich nowy model ma być istnym bestsellerem, deklasującym nawet najlepszej sprzedającego się SUV-a Porsche. Czy Range Rover jest aż tak pewny siebie?
Fot. Veyron Photo / Shutterstock.com
Data publikacji: 2024-03-14 Fot. Veyron Photo / Shutterstock.com

Kamil

Data dodania: 2024-03-14

Już niebawem czeka nas premiera nowego Range Rovera Sport. Producent zapowiada, że model ujrzy światło dzienne jeszcze w tym roku i będzie wyglądał łudząco podobnie do swoich spalinowych odpowiedników. Rzuca jednak w eter hasło sprzedażowe, które na dobre zapada w uszach milionów.


Range Rover debiutuje w świecie elektryków


Mocne słowa na temat rzekomego „bestsellerowego” pierwszego modelu elektrycznego Range Rovera wzbudzają zarówno uśmiech politowania, jak i słowa uznania. Jeśli Range Rover faktycznie dopnie swego, wówczas zamknie usta wszystkim sceptykom. Czy jednak do tego dojdzie?


Trzeba jednak przyznać, że Range Rover zawiesza sobie poprzeczkę tak absurdalnie wysoko, że można domniemywać, czy świat zna tak ogromne drabiny, nie wspominając o tyczkach olimpijskich. Szumne przypominanie o ich sukcesie w 2017 roku, kiedy to Jaguar Land Rover notował piorunujące zyski kwartalne, nijak ma się do realiów 2024 roku. 

Fot. Glebiy / Shutterstock.com


Range Rover „szokuje” statystykami. Tylko czy pozytywnie?


Zwróćmy tylko uwagę na fakt, że „świetnie sprzedająca się” marka sprzedała w pierwszych trzech miesiącach 2024 roku swoją najmocniejszą odmianę Range Rover SV w ilości 3637 egzemplarzy, pobijając ubiegłoroczna sprzedać niemalże dwukrotnie. Chciałoby się rzecz: „I co z tego?”, skoro Hyundai deklaruje sprzedaż przekraczającą ćwierć miliona pojazdów elektrycznych, a Rivian R2 w pierwszych 24 godzinach od rozpoczęcia zapisów na nowy model SUV-a, osiąga aż 68 tys. rezerwacji.


Biorąc pod uwagę powyższe dane, informacja o „dużym zainteresowaniu” elektrycznym Range Roverem jest co najmniej śmieszna. Na liście oczekujących znajduje się co prawda 16 tys. nabywców, ale jest to aż 4-krotnie mniej niż poruszenie, jakie wzbudził amerykański Rivian R2.


Range Rower zaskoczy… samego siebie?


Trudno nie unieść kącików ust na szumne zapowiedzi o „najbardziej wyrafinowanym Range Roverze w historii”, podczas gdy elektryczny Range Rover wciąż jest jedynie w fazie testów. Wrażenia nie robi, nawet deklaracja o pracy nad zapowiadaną prezentacją mniejszego Range Rovera Sport EV, gdyż pierwsze modele elektrycznych SUV-ów Brytyjczyków wciąż nie doczekały się opinii ekspertów, ani chociaż jednego sprzedanego modelu. Mimo to Range Rover idzie na całość i informuje o przełożeniu premiery Range Rover Discovera i Defendera z 2026 roku na… no właśnie, „na kiedyś”.


Strzałem w kolano dla Range Rovera była wypowiedź Adriana Mardella, który miał przyznać, że chociaż „są wolniejsi” niż zapowiadali 3 lata temu, opóźnienie ma zapewnić wejście na rynek elektryków bez żadnych problemów. Czy to forma wbicia szpileczki Chevroletowi Silverado EV, czy też nieudolne tłumaczenie się na temat opóźnień w realizacji celu?


Ale zaraz, zaraz… przecież Range Rover miał deklasować Porsche Cayenne, miał być najbardziej wyrafinowanym Rangem w historii i jednym z najlepiej sprzedających się modeli na rynku. No właśnie – miał. Najwidoczniej Range Rover miał również pewną wizję, tylko że zapomniał, że od słów do czynów jeszcze daleka droga; na tyle daleka, że zasięg ich „wyrafinowanych pojazdów” może nie wystarczyć do… dojechania do pierwszej stacji ładowania.

Fot. Annabell Gsoedl / Shutterstock.com

Komentarze

0/10

Autor

Kamil

Redaktor portalu OtoEV. W nowoczesnej, elektrycznej motoryzacji poszukuję nieszablonowości myślenia konstruktorów i złamania konwencji „unifikacji modeli”. Szczególnie przyglądam się rozwojowi segmentu małych miejskich elektryków. Prywatnie miłośnik hot hatchy, muzyki oraz dobrej książki.

Ostatnie komentarze

Pozostaje przenieść fabrykę do Polski, nie ... 14.05.2024
Hm, ale piszecie, że zielone światło. Ale: 1. ... 14.05.2024