USA i Europa finansowo walczą z Chinami. Poszło o „elektryki”

W kontekście globalnej ekspansji pojazdów elektrycznych rosnąca presja na wprowadzenie dodatkowych ceł na chińskie „elektryki” w USA i Europie rzuca światło na złożoność relacji międzynarodowych i bezpieczeństwa narodowego.
Fot. Fahroni shutterstock
Data publikacji: 2024-03-12 Fot. Fahroni shutterstock

Miłosz

Data dodania: 2024-03-12

Grupa amerykańskich senatorów z Partii Demokratycznej apeluje o zwiększenie barier importowych wobec chińskich EV, argumentując, że ich obecność na amerykańskim rynku może zagrozić bezpieczeństwu narodowemu oraz stabilności przemysłu motoryzacyjnego.


Unia Europejska uderza w Chiny 


Unia Europejska zapowiada, że już w lipcu na chińskie „elektryki” może zostać nałożone tymczasowe cło z mocą wsteczną, zanim jeszcze KE wyda w tej sprawie ostateczny werdykt (spodziewany na listopad). Unijne cła będą dotyczyły pojazdów do 9 osób. Dodatkowe obciążenie podatkowe ma przeciwdziałać nieuczciwym praktykom handlowym. 


W USA obowiązuje 25% cło na chińskie samochody, wprowadzone za prezydentury Donalda Trumpa. To już jest spora bariera, a niewykluczone, że USA dokręcą śrubę. Senatorowie Gary Peters, Debbie Stabenow i Sherrod Brown uważają, że dalsze zaostrzenie tych ograniczeń jest konieczne w celu ochrony przemysłu motoryzacyjnego w Stanach Zjednoczonych i co za tym idzie – miejsc pracy – przed „sztucznie tanimi” chińskimi EV.


Rynek EV – bogactwo wyboru kontra bariery


Podczas gdy w Chinach klienci mają do wyboru ponad 235 modeli EV, w Europie dostępnych jest około 100, a w USA – około 50. Ta różnorodność, nawet w połączeniu z agresywną wojną cenową, taką jak obniżki cen pojazdów BYD do 10 000 dolarów, pokazuje przepaść między dostępnością i cenami „elektryków” na różnych rynkach.


Nie bez znaczenia jest kwestia bezpieczeństwa danych. Departament Handlu USA rozpoczął dochodzenie dotyczące potencjalnego zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego, jakie może stanowić gromadzenie danych przez chińskie pojazdy elektryczne. 


Biden a zmiany klimatyczne


W tym kontekście zasadnicze pytanie dotyczy podejścia administracji obecnego prezydenta USA, Joe Bidena, do tematu samochodów elektrycznych i zmian klimatycznych. Komentarze sugerują, że ograniczanie importu chińskich EV może być sprzeczne z celami redukcji emisji. 


Plan Bidena dotyczący rozbudowy infrastruktury ładowania EV i zwiększenia sprzedaży EV do 50% rynku motoryzacyjnego do 2030 roku świadczy o ambitnych celach. Jednak wyzwania polityczne i międzynarodowe, w tym konflikt handlowy z Chinami, mogą wpłynąć na tempo realizacji tych zamierzeń. Obecnie po amerykańskich drogach jeździ ponad 4 miliony pojazdów elektrycznych.






Komentarze

0/10

Autor

Miłosz

Od kilku lat tworzę treści dla mediów online i tradycyjnych. Przygodę z dziennikarstwem rozpocząłem od pracy w lokalnym, miejskim portalu internetowym. Dziś piszę m.in. dla Bezprawnika.pl, Biotechnologii.pl i News4Media. Wolny czas spędzam na przeglądaniu YouTubea w poszukiwaniu ciekawostek zarówno o świecie dawnym, jak i współczesnym. Chętnie sięgam również po dobrą książkę – tak kryminał, jak i literaturę faktu.

Ostatnie komentarze

KIedy będzie czynna ładowarka w Nysie? Stoi ... 25.08.2024
Dopiero planują węglik krzemu? Z tego wynika, ... 22.08.2024