Nowe Volvo w największej "volvowskiej" odsłonie, czyli XC90 jednak w wersji w pełni elektrycznej o nazwie EX90 miało pokazać się na rynku już niedługo.
Jednak firma Volvo, chcąc wypuścić na rynek auto niemal doskonałe, i dopracowane pod każdym względem, z czego zresztą jest znana, przesunęła sprzedaż tego modelu i to aż o rok! Na filmiku poniżej możecie jednak zapoznać się z tym szwedzkim kolosem, i to dosłownie kolosem!
Rok opóźnienia to dużo, z jednej strony wielka szkoda, bo ten 7- miejscowy SUV dłuższy od wersji spalinowej o całe 10 centymetrów i zbudowany na nowej wersji platformy na której powstawał spalinowy poprzednik, aż prosi się o to, aby jeździł po naszych drogach jak najszybciej. Zapewne znalazłby w naszym kraju niejednego nabywcę.
Jednak z drugiej strony, lepiej aby auto było rzeczywiście jak najbardziej dopracowane, po prostu skończone. W takiej masie i wielkiej bryle, szczególnie systemy bezpieczeństwa muszą działać bez zarzutu.
Masa auta jest ogromna (to aż 2818 kg), napęd na obie osie i moce rzędu 408 do 517 koni mechanicznych (w zależności od wersji) wymagają perfekcyjnego działania wszystkich systemów. Zgranie więc kilku radarów i mnogości czujników w które auto jest wyposażone nie jest zapewne rzeczą łatwą.
Bateria o pojemności 111 kWh, robi wrażenie, bo jest naprawdę duża, jednak pamiętajmy o wielkości samego samochodu, oraz że jest to auto 7- miejscowe. Siedem osób, plus jakieś bagaże i robi się nam naprawdę waga super ciężka. Czy więc taki zestaw będzie w stanie przejechać 585 km na jednym ładowaniu. Znam odpowiedź i brzmi ona tak jak w przypadku każdego innego auta: NIE. Znów mamy normę WLTP, która to moim zdaniem powinna być jak najszybciej zmieniona, lub zastąpiona przez RREN, to norma którą właśnie wymyśliłem (Real Range European Norm), ale fajnie jakby taka powstała a jej zakres testowy odpowiadałby rzeczywistemu zużyciu, tak jak to my kierowcy EV robimy na co dzień. Byłoby na maksa rzetelnie, albo prawie na maksa, bo wiadomo, że ilu kierowców, tyle stylów jazdy, więc różnice zapewne jakieś by były. Jednak dzisiejsza WLTP to przekłamanie co najmniej o 15-20%.
Ile więc przejedzie nowe EX90? Według mnie przy takich gabarytach nie ma opcji aby zrobiło więcej niż 360-390 km, a to i tak będzie dobry wynik.
Choć z drugiej strony ostatnie zmiany napędów w mniejszych EV Volvach, podobno zmniejszyły zużycie tych aut o około 20%. W takim wypadku okazałoby się, że to wielkie auto z idealnym zasięgiem. Jeśli tak by się stało, byłoby to wyjątkowe elektryczne Volvo, które zabrałoby sporą część EV rynku konkurencji, takiej jak BMW, Audi czy Mercedes. Czego marce Volvo, życzę. Miałem kilka ich aut w życiu i każde wspominam bardzo dobrze.
Poniżej możecie zobaczyć na filmiku CaroSerii, jak prezentuje się ten wielki elektryczny szwedzki SUV. Warto bo na żywo, to dopiero za roczek, mniej więcej...