Czy Robotaxi Tesli, odciśnie ogromne piętno na cenach akumulatorów trakcyjnych?

Dziś aby produkować pojazdy elektryczne na taką skalę jak robi to amerykańska Tesla, trzeba myśleć bardzo strategicznie. Do tego stopnia strategicznie, że robienie wielomiesięcznych zapasów niektórych składowych komponentów auta EV nikogo dziś specjalnie nie dziwi.

Do komponentów takich z całą pewnością należą baterie.

Spadek sprzedaży aut nie oznacza wcale spadku zakupu baterii:

Choć pierwszy kwartał 2024 r. nie był dla Tesli najlepszy. 

Zanotowała ona spadek sprzedaży w stosunku do pierwszego kwartału ubiegłego roku aż o 8,5%. 

Tesla wyprodukowała 433 000 samochodów a dostarczyła tylko 387 000 pojazdów.

To oznaczałoby, że zakupy komponentów potrzebnych do wyprodukowania elektrycznych Tesli również zaliczą dołek. 

Nic bardziej mylnego. Jak się okazuje, według raportu południowokoreańskich źródeł, Tesla w pierwszym kwartale obecnego roku agresywnie kupowała akumulatory od LG Energy Solution.

Według doniesień Tesla kupiła od tego dostawcy, tak dużą ilość akumulatorów, że sprzedaż koreańskiej firmy wzrosła o 30% w stosunku do poprzedniego kwartału.

Robotaxi już niedługo:

Jak zauważyli analitycy, wysiłki Tesli mające na celu zgromadzenie dużej liczby akumulatorów w pierwszym kwartale tego roku mogą oznaczać że firma stara się zabezpieczyć baterie, których ceny są obecnie naprawdę niskie, przed premierą swojego Robotataxi, która ma się odbyć 8 sierpnia 2024 r.

Oczekuje się że auto to, będzie samochodem produkowanym na naprawdę dużą skalę, zatem posiadanie zapasów akumulatorów wydaje się logiczne postępowaniem.

Wszystkiego dowiemy się już w sierpniu, a kluczowa będzie informacja co do ilości pojazdów, które w opcji Robotaxi, ma w przyszłości produkować firma Elona Muska.